Szymon Libich jest uczniem klasy III Szkoły Podstawowej im. gen. Stanisław Maczka w Bliżynie. Od dwóch lat trenuje karate, a ma już na swym koncie wiele znaczących sukcesów. Ostatnio zajął II miejsce w międzynarodowym turnieju w Wilnie. Młodemu adepcie sztuk walki kibicują nie tylko rodzice, ale także cała klasa z wychowawczynią Grażyną Kij. Rozmowa z Szymonem poniżej.
-Jak trafiłeś do klubu karate
- Klub, w którym trenuję, to Skarżyski Klub Sportów Walki „Kyokushin Karate”. Moim trenerem jest sensei Zbigniew Zaborski. Na pierwsze zajęcia przyszedłem we wrześniu 2022 roku do remizy strażackiej w Bliżsynie.
- Gdzie obecnie trenujesz?
- Obecnie zajęcia są prowadzone w naszej szkole na sali gimnastycznej w każdy wtorek i czwartek o godzinie 17.30. Jeżdżę także na zajęcia do Skarżyska-Kamiennej, do grupy zawodniczej, w której mam okazję trenować m.in. z mistrzynią i wicemistrzynią Europy i w gronie wielu utytułowanych młodych sportowców.
- Jaki sukcesy masz już na koncie? Patrząc na liczbę dyplomów, medali i pucharów jest ich chyba sporo.
- Moim największym dotychczas sukcesem jest zajęcie II miejsca i zdobycie srebrnego medalu na Międzynarodowym Turnieju Karate na Litwie, w którym startowało około 1800 zawodników z całej Europy. Zająłem też pierwsze miejsce na Międzynarodowym Turnieju Karate Kyokushin w Katowicach. Miejsce na podium zajmowałem również na zawodach w Sieradzu, Skarżysku-Kamiennej, Wojniczu, Radomsku i Starachowicach.
- Na kim się wzorujesz?
- Bardzo lubię ćwiczyć z kolegami z klubu. Chciałbym kiedyś umieć walczyć tak, jak oni i zdobyć kiedyś czarny pas.
- Co ci się podoba w tym sporcie?
- Przede wszystkim to, że mimo iż walczymy, to każdy jest dla siebie miły i wspólnie sobie kibicujemy. Ten sport uczy mnie odwagi i koleżeństwa. Tutaj trzeba się kierować Kodeksem Kyokushin, bronić słabszych i pomagać innym.