Przebiegający ulicami Trójmiasta 24. Orlen Maraton Solidarności wygrał Rafał Czarnecki. Wśród kobiet najlepsza była Monika Brzozowska, która na metę dotarła blisko pół godziny po triumfatorze. To już piąty maraton wygrany przez bliżynianina w tym roku.
– Na 90 proc. powrócę na tę trasę w przyszłym roku. Co do tegorocznego startu, to najpierw tempo było spokojne. Narastało ono z biegiem kilometrów. Wiedziałem także, że im bliżej mety, tym temperatura będzie wyższa. Dlatego nie kombinowałem, nie szarpałem, zostawiałem energię na finisz. Rozegrałem ten bieg, jak chciałem – przyznaje Czarnecki na łamach lokalnego dodatku „Gazety Wyborczej”.
Polak aż do 30. km biegł krok w krok z Ukraińcem Dimitrijem Pożewiłowem. Później Czarnecki urwał się rywalowi i dotarł do mety przed nim. Zawodnik z Charkowa był drugi z czasem 2 godziny 33 minuty i 41 sekund. Wśród pięciu najlepszych było jednak aż czterech reprezentantów naszego kraju. Trzeci był bowiem Krzysztof Bartkiewicz, czwarty Krzysztof Garbowski, a piąty Maciej Kosiecki. Panowie dotarli na metę od 12 do 16 minut po zwycięzcy biegu. Co istotne, nie startowali jednak biegacze z Afryki.