Tradycyjnie w okresie letnim gminny oddział Towarzystwa Przyjaciół Bliżyna zorganizował dla swych podopiecznych wakacyjny wypoczynek. Nad morzem wypoczywało łącznie 143 dzieci. Na temat przeprowadzonej w tym roku akcji letniej przez TPD Bliżyn rozmawiamy z prezesem Stowarzyszenia Grażyną Kij – organizatorem i koordynatorem obozów.
- Jacenty Kita: Gdzie były organizowane kolonie i ile osób uczestniczyło?
- G Kij: Jak co roku TPD Bliżyn zorganizowało dla dzieci i młodzieży klonie letni nad morzem. W tym roku były dwa turnusy. Pierwszy w Jarosławcu odbył się od 29 czerwca do 9 lipca z udziałem 63 osób, a drugi w Rowach w dniach 21 lipca-1 sierpnia, na którym wypoczywało 80 osób. Łącznie uczestniczyło w koloniach 143 dzieci i młodzieży.
- To liczna grupa. Skąd pochodzili uczestnicy kolonii?
- Większość uczestników była z Gminy Bliżyn, ale byli też ze Skarżyska-Kam i okolic oraz z innych miast: Warszawy, Sandomierza czy Opoczna. Razem z nami wypoczywała też grupa 22 osobowa z Gminy Stąporków w ramach realizacji zadania publicznego „Organizacja letniego wypoczynku dla dzieci i młodzieży z Gminy Stąporków. Kolonie letnie w Rowach”. Na wsparcie tego zadania TPD Bliżyn otrzymało od Gminy Stąporków 30.000 zł.
- Kto opiekował się dziećmi?
- Jest to trudna i odpowiedzialna praca za symboliczne wynagrodzenie, wymagająca 24 godzin na dobę bycia w gotowości do podejmowania działania. Kadrę stanowili członkowie TPD osoby, które od lat wyjeżdżają do pracy na kolonie: Renata Młodawska, Izabella Sierko, Izabella Strachowska, Anna Cukrowska, Magdalena Nowek i Magdalen Wesołowska. Do pomocy jako wolontariuszka pracowała Ewa Kęska. Bardzo dziękuję wszystkim paniom za pomoc w przeprowadzeniu kolonii i ich olbrzymie zaangażowanie.
- Domyślam się, że z pewnością przygotowała Pani wiele atrakcji dla uczestników.
- Jak zawsze starałam się tak ułożyć program pobytu by był atrakcyjny i ciekawy dla dzieci i młodzieży, aby każdy znalazł coś dla siebie i był zadowolony z uczestnictwa w kolonii. Nasze wakacyjne wyjazdy obfitują w wiele wycieczek do ciekawych miejsc. Zarówno uczestnicy I jak i II turnusu mieli okazję zwiedzić m. In. Darłów, Darłówek, Ustkę. Odwiedzili Słowiński Park Narodowy, przeszli malowniczym szlakiem turystycznym przez ruchome wydmy, podziwiali krajobraz z latarni w Czołpinie i Ustce. Poznali bogatą historię i kulturę Kaszub w Centrum Edukacji i Promocji w Szymbarku. Wybrali się w rejs statkiem po morzu. Jadąc do Jarosławca odwiedziliśmy Konin, gdzie znajduj się Centrum Edukacji i Rozwoju „Mikroskala”, park pełen makiet i replik o zróżnicowanej skali. Było to miejsce bardzo ciekawe dla dzieci i młodzieży, bo niektóre makiety są ruchome np. makiety kolejowe, repliki miast czy wydarzeń historycznych. A jadąc na kolonie do Rowów zatrzymaliśmy się w Licheniu. Odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej Bolesnej Królowej Polski, gdzie pani przewodnik w bardzo interesując sposób opowiedziała o tym cudownym miejscu. Dużą atrakcją dla dzieci i młodzieży był wjazd na Punkt Widokowy, z którego można było podziwiać piękne widoki.
- A co poza wycieczkami robili uczestnicy wypoczynku?
Oczywiście poza wycieczkami, każda część dnia musi być zagospodarowana dlatego organizujemy różnego rodzaju zajęcia sportowo- rekreacyjne. Staramy się również, aby wśród tych atrakcji dużo czasu poświęcić na plażowanie i kąpiel morską pod czujnym okiem ratowników i wychowawców, a warunki do tego mieliśmy na obu turnusach wspaniałe. Miło było pod koniec dnia wyciszyć emocje i czasami pospacerować brzegiem morza słuchając szumu fal, oglądając przepiękny zachód słońca. Byli również tacy, którym udało się wcześniej wstać i zobaczyć wschód słońca. Odbywały się również konkursy z nagrodami, a wszyscy uczestnicy na koniec kolonii otrzymują pamiątki.
- Czy ma pani już plany na przyszły rok?
- Oj tak, już myślę, co by tu fajnego zorganizować za rok. Chciałabym wprowadzić jakieś zmiany, które jeszcze bardziej uczynią nasze kolonie atrakcyjniejsze. Jeżeli tylko Bóg pozwoli, będą chętni, którzy są zadowoleni z tego co robimy, będą w Polsce warunki sprzyjające do działania, to chciałabym zorganizować 2 a nawet 3 turnusy, ale mniej liczne, co pozwoli mi na jeszcze lepszy kontakt z każdym dzieckiem. Planuję jeden turnus w górach i dwa turnusy nad morzem. Nie wiem jeszcze dokładnie gdzie, ale na pewno wiem, że jeden turnus będzie w Rowach, które cieszą się ogromnym powodzeniem wśród dzieci młodzieży, oczywiści z jakąś dodatkową nową atrakcją. Bardzo bym prosiła zainteresowanych, aby stosunkowo wcześniej (styczeń, luty, marzec) zgłaszać do mnie chęć uczestnictwa w koloniach. To pozwoli mi na zaplanowanie i zorganizowanie turnusów w miarę wcześnie, tak aby każdy chętny mógł z korzystać, co nie wszystkim udało się w tym roku.
Korzystając z okazji, chciałabym również słowa podziękowania skierować do Rodziców dzieci, którzy dodatkowo wpłacili pieniądze na działalność Statutową TPD oraz do Banku Spółdzielczego w Suchedniowie za wsparcie naszej działalności kwotą 1500 złotych. Bardzo dziękuję za okazaną nam pomoc. Dziękuje i serdecznie zapraszam, mam nadzieję, za rok.