Parafia Rzymsko-Katolicka p.w. Przemienienia Pańskiego w Odrowążku w ramach otrzymanego dofinansowania od Wojewody Świętokrzyskiego, kontynuuje realizację projektu pn.: „Ocalmy od zapomnienia cenne umiejętności i wspomnienia - integracja międzypokoleniowa mieszkańców Parafii p.w. Przemienienia Pańskiego w Odrowążku – V etap”.
Tym razem w ramach warsztatów: Ocalić od zapomnienia, prowadzonych w ww. projekcie, cenne wiadomości z zakresu szczepienia drzew - przedstawicielom młodego pokolenia - przekazał Pan Jan Brandeburg (mieszkaniec Gosania), który od młodości zajmuje się sadownictwem. Pan Jan wyjaśnił, że szczepienie jest metodą uszlachetniania drzew owocowych, polega na wszczepieniu tzw. zraza w podstawę. Zraz to część rośliny szlachetnej, którą chcemy docelowo wyhodować. Zrazy do szczepienia muszą pochodzić ze zdrowego drzewa - szlachetnej odmiany, na której owocach nam zależy. Pobiera się je z pędów (z przyrostu jednorocznego). Do szczepienia wiosennego, zrazy pobiera się na przełomie lutego i marca. Natomiast na podstawę wykorzystuje się roślinę odporną na mróz i różne choroby, może to być „dziki gatunek” drzew owocowych. Pan Jan podkreślał, że do szczepienia trzeba się przygotować, tj.: uciąć zrazy w lutym - marcu, przechować je w niskiej temperaturze, w ciemnym miejscu (najlepiej w piwnicy, włożyć w żółty piasek) - zrazy można przechowywać najdłużej do maja.
Podczas warsztatów wykonano szczepienie metodą kożuszkową (zrazy z gruszki na podstawie z „dzikiej” gruszki) oraz metodą łupaną (zrazy ze śliwki na podstawie ze śliwki mirabelki), a drzewka do tych „eksperymentów” udostępnił Sławomir Bernatek - Sołtys Odrowążka.
Pan Jan objaśniał, że metodę kożuszkową stosuje się gdy podstawa jest znacznie grubsza od zraza. Następnie przygotował zrazy, poprzez ścięcie z jednej strony w klin, na długości ok. 3 cm, a podstawa została przygotowana poprzez ścięcie dzikiej odmiany gruszki. Dalsze czynności wymagały pionowego rozcięcia kory, rozchylenia krawędzi i wciśnięcia pod korę zrazów, pochodzących z gruszki.
Następnie, prezentując metodę łupaną, Pan Jan ściął zraz z obu stron, przygotował podkładkę, rozciął ją na środku i zamontował zrazy ze śliwki, na brzegach cięcia, tak aby wkomponowały się w korę podstawy. Miejsca szczepienia w obu metodach posmarowane zostały odpowiednią maścią i owinięte sznurkiem od góry do dołu, by nie dostawała się woda.
Młodzież z uwagą przyglądała się tym czynnościom i dopytywało, co dawniej stosowało się zamiast maści. Pan Jan wskazał, że była to glina rozrobiona z tłuszczem, a miejsce szczepienia okręcało się szmatką.
W warsztatach wzięli również udział mieszkańcy Odrowążka: Mariola Bernatek, Marta Zygmunt, Krzysztof Zygmunt i Mirosław Żak, którzy wspominali, że szczepienie drzew było dawniej stosowane w naszej okolicy, ale te umiejętności zanikają, dlatego warto je propagować.
Prowadzone warsztaty stanowią pouczające lekcje dla uczestników, a zgromadzona dokumentacja fotograficzna pozwoli ocalić od zapomnienia kolejne, ważne przedsięwzięcie.
Aneta Smulczyńska