70. lat temu, 1 lutego 1944 roku, Niemcy zamordowali w Mroczkowie rodziny Janasów i Dobrowolskich. Dziś w intencji ofiar hitlerowkiego bestialstwa odprawiona została Msza św., po której pod pomnikiem ofiar delegacje rodzin, władz samorządowych, kombatantów i drużyn strzeleckich złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze. Oddany został salut, zawyła strażacka syrena.

Uczestników uroczystości w kościele powitał miejscowy proboszcz ks. Antoni Kochanowski. Poza człokami rodzin obecne były poczty sztandarowe, starosta skarżyski Michał Jędrys, wójt Mariusz Walachnia, przewodniczący rady gminy Jerzy Rams, grupa radnych ze sztandarem, wójt Nagłowic Elżbieta Frejowska, której mama, wówczas 10. letnia Maria Janas, była jedyną z ocalałych. Mszę św. sprawowali ks. Julian Olejarz oraz ks. Andrzej Głaz, redemptorysta.
Po uroczystościach pod pomnikiem odbyło się spotkanie koleżeńskie w strażackiej remizie, gdzie pieśni patriotyczne śpiewała kapela "Świętokrzyskie scyzoryki".
Pełna relacja w najbliższym wydaniu "Informatora".